Oczywiście szukać, wyszukiwać i polować na wszelkie okazje i przeceny. Można szukać samodzielnie promocji i przecen w wyszukiarce lub wybrać najbardziej przystępny nam serwis turystyczny i na nim sprawdzać co jakiś czas ciekawe oferty. Można tez zapisać się do newsletterów z propozycjami ciekawych i przecenionych wyjazdów. Osobiście wszelkich
ofert last minute i okazji szukam na Travelplanet A dlaczego "last minute" - bo taniej, czasami sporo taniej, a praca u siebie pozwala wybrać się na wakacje praktycznie w każdym momencie;) Można również, mając sprawne auto, wybrać się na wakacje samochodem ze znajomymi - ceny są niższe niż w przypadku podróży samolotowych ale trzeba mieć sprawdzone grono znajomych o podobnych upodobaniach wypoczynkowych. Dla miłośników szperania po sieci i osób już trochę doświadczonych w podróżowaniu polecam próby samodzielnego składania sobie wakacji. Wynajdujemy wcześniej tani bilet lotniczy do interesującego nas kraju, szukamy dobrego hotelu i ... lecimu. Potem oczywiście zapraszam do podzielenia się ciekawymi przepisami.
Jadąc na wakacje z jakimś biurem podróży polecam opcję all inclusive - będzie można popróbować wszystkiego - zarówno potraw z tzw menu kontynentalnego jak i potraw regionalnych serwowanych przez kucharza. Dodatkowo dzięki pełnemu wyżywieniu możemy również bez obaw próbować potraw w lokalnych restauracjach. Pewnie że może być trochę szkoda płacenia za posiłek, który już mamy opłacony ale dzięki takiemu wyjściu zawsze mamy alternatywę - nie posmakuje nam potrawa, znaleziona restauracja okaże się klapą, ... albo rano nie będzie nam chciało wybywać z hotelu ... zawsze jest jakiś posiłek pod ręką. Warto też sprawdzić przed wyjazdem (każdym - samodzielnym, zorganizowanym) lokalne
polecane bary i restauracje np na Tripadvisor. Unikałbym natomiast małych, niesprawdzonych i sezonowych, nastawionych tylko na turystów jadłodajni. Jeśli idziemy w nieznane miejsce lepiej zejść z głównego szlaku turystycznego i poszukać czegoś obok, taki mały lokal może nawet nie mieć menu po angielsku - wtedy jest szansa, że to co zjemy będzie naprawdę regionalne.